Po kolejnej długiej przerwie :p
Zakończyłam już jakiś czas temu pracę i jak już wcześniej pisałam,
by tradycji stało się zadość, byliśmy razem z Michałem na Przystanku Woodstock .
Była to moja piąta wizyta tam i na pewno nie ostatnia ;)
Dzisiejszy post będzie inny niż wszystkie dotychczasowe. Będzie to swego rodzaju retrospekcja.
Będzie dużo prywatnych zdjęć ale oczywiście nie zabraknie zdjęć mojego autorstwa ;)
A więc... ZACZYNAMY ! ;)
Zdjęcie przedstawia ludzi , wspaniałych ludzi z którymi spędziłam te klika dni :) Brakuje tylko naszej kolorowej Kingi, którą zobaczycie później ;)
Mój najwspanialszy i najukochańszy chłopak! :) Nawiasem mówiąc ( a właściwie pisząc :p ) to nasz czwarty wspólny Woodstock:)
Tak więc widzieliśmy wszystko od podstaw. Po kolei. Widzieliśmy jak z dnia na dzień dojeżdża coraz więcej ludzi. Jak wokół naszego obozu powstają inne obozy, masę uśmiechniętych i zadowolonych ludzi :)
A tak mijały nam kolejne dni :)
Oh, jest i na zdjęciu nasza kolorowa Kinga i jej koleżanka Kasia, która dołączyła do naszego obozu ;)
A tak się bawiliśmy na Comie rok temu :
A tak w tym roku ;)
Najlepsza kompanka na koncerty Comy ! ;)
Nooo i to by było na koniec Woodstockowych zdjęć z tego roku :)
Jeżeli uda mi się naprawić laptopa podzielę się z Wami zdjęciami z lat poprzednich :p
A tym czasem jeżeli zastanawiacie się czy wybrać się na ten przepiękny festiwal , to bez dwóch zdań - TAK ! Jedzcie tam :)
Prawda jest taka,że póki nie pojedziecie i nie przekonacie się na własnej skórze jak pięknie i jak kolorowo , jak wesoło i sympatycznie , jak radośnie i ciepło ( mimo paskudnej pogody) potrafi tam być , to lepiej nie słuchać negatywnych komentarzy na temat tego miejsca :)
Pierwszy raz na Woodstock pojechałam mając 17 lat. Moja mama wtedy powiedziała "A jedź. Pojedziesz, zobaczysz i odechce Ci się tam jeździć." I co :)? Nie odechciało :) Wręcz przeciwnie! Gdy zbliża się lipiec moja podświadomość mi mówi,że jeszcze trochę i znowu poczuję Woodstockową magię.Tak, to miejsce jest magiczne. Łącznie z zimnymi prysznicami, obrzydliwymi toikami i kilometrowymi kolejkami do wszystkiego ! Ale to jest cała ta magia ! Ludzie tam są magiczni !
Mam nadzieję,że miło Wam się czytało moje przemyślenia oraz oglądało zdjęcia :)
Czekam na Wasze komenatarze na ten temat i..... ZARAZ BĘDZIE CIEMNO ! ;) (dla tych co byli i wiedzą o co chodzi! ^^ )
Zazdroszczę, też miałam tam być :-)
OdpowiedzUsuńOoo bardzo fajny post :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Oglądałam relacje z Woodstocku na snapie Maff i wydawalo się być tam super ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://naataliam.blogspot.com/
Woodstock to moje marzenie, zazdroszczę - super klimat :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki ! :*
OdpowiedzUsuńPozytywne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMusiało być świetnie, jednak to nie moje klimaty, wolę Hiphop kemp :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, moje podsumowanie lipca ♥
Pozdrawiam! bitherphobia.blogspot.com
Tyle znajomych ludzi było w tym roku na Woodstocku, że szok. Widzę, że było świetnie, chociaż ja na takie akcje to bym się w życiu nie wybrał xd Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńindywidualnyobserwator.blogspot.com
Świetne zdj ! :)
OdpowiedzUsuńMogę liczyć na kliknięcia pod ostatnim postem?:) Byłabym wdzięczna:)
Może obs za obs ? :) Daj znać u mnie :*
http://ola-banaczyk.blogspot.com/2015/08/wish-list-dresslink.html
Ogromna impreza! To dobrze, ze było świetnie! ♥
OdpowiedzUsuńKLIK-BLOG
Aż normalnie zazdroszczę, że nie byłam jeszcze ani razu na Woodstocku, ale obawiam się, iż moja siostra ma po prostu rację. Nie nadaję się na takie imprezy, no cóż. Cieszę się, że Ci się tam podobało, a zdjęcia przednie, takie prawdziwe! ^^
OdpowiedzUsuń